Tomasz Lis, pomimo zapowiedzi, nie odebrał tytułu Hieny Roku
« lista artykułów
2016-01-28
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich uzasadniło wczoraj przyznanie tytułu Hieny Roku Tomaszowi Lisowi. - Dziennikarz staje się propagandystą, łamie standardy i jako gospodarz programu sprzyja jednej ze stron, staje się agitatorem i taka sytuacja jest nie do zaakceptowania - piszą władze SDP. Dziennikarz nie odebrał dyplomu poświadczającego przyznania antynagrody.
Wczoraj oficjalnie decyzję o przyznaniu tytułu Hieny Roku Tomaszowi Lisowi skomentował Marcin Wolski. Prezes warszawskiego oddziału SDP wyjaśniał, że dziennikarz otrzymał "czerwoną kartkę za konkretne zachowanie". - My nie dajemy tej antynagrody za całokształt. Nie osądzamy dorobku życiowego. W przypadku Tomasza Lisa nikt przecież nie podważa faktów, że jest to utalentowany dziennikarz, który położył wielkie zasługi na przykład przy organizacji informacji TVN czy był wybitnym felietonistą tygodnika "Wprost" - czytamy na stronie SDP.
- Nie przesądzamy również faktu, że w przyszłości Tomasz Lis może stać się jednym z laureatów nagród głównych SDP. My oceniamy konkretną działalność konkretne fakty. Jednak w sytuacji kiedy dziennikarz staje się propagandystą, łamie standardy i jako gospodarz programu sprzyja jednej ze stron, staje się agitatorem i taka sytuacja jest nie do zaakceptowania.
Tomasz Lis, pomimo zapowiedzi, nie odebrał tytułu Hieny Roku.
Foto: sdp.pl/youtube
Bartłomiej Kawalec