Jubileusz "Ukrytej prawdy" To już 1000. odcinek

Choć 8 marca pokażemy 1000. odcinek „Ukrytej prawdy”, produkcyjnie jesteśmy już dużo dalej. Wraz z Constantin Entertainment nieustannie dbamy o świeżość i atrakcyjność tematów. Myślę, że jesteśmy wiarygodni przez szacunek do naszych widzów. Prezentowane historie są konsultowane na etapie scenariuszy z prawnikiem, lekarzem, policją. Na planie trudniejszych realizacyjnie odcinków bywają obecni eksperci, dzięki którym możemy robić odcinki z pożarami, wypadkami samochodowymi czy skomplikowanymi przypadkami medycznymi. Reszta to nasze zaangażowanie. To wspaniałe uczucie stać na czele zespołu, który lubi swoją pracę. Choć trudno uwierzyć, my nadal zażarcie kłócimy się w redakcji o to, czy dany bohater zachowałaby się akurat tak, wybrałby takiego partnera, tak wychowywał dzieci. Nie machamy ręką, myśląc "wszystko jedno, wszystko już było". Do końca wierzymy w każdą prezentowaną historię, choć czasem mogą one budzić kontrowersje. Tytułowa „ukryta prawda” to jest to,  co wyróżnia nas na tle innych programów tego typu -  tajemnica, sekret, który ukrywa bohater lub ktoś z jego bliskiego otoczenia. Na koniec odcinka widz musi być zaskoczony. – komentuje Aneta Kot, producent realizujący serialu „Ukryta prawda” ze strony Constantin Entertainment

W 1000. odcinku poznamy Ninę, która wraz z mężem Janem planuje budowę domu. Para organizuje imprezę, na której pojawia się Karol, przedsiębiorca startujący w przetargach gminnych. Pod nieobecność męża, który wyszedł po alkohol, kobieta zostaje zgwałcona. Następnego dnia Nina ma wątpliwości, czy rzeczywiście wydarzyło się coś złego. Dopiero po obdukcji nabiera pewności, że doszło do gwałtu. Jan stara się przekonać żonę, aby nie zgłaszała sprawy na policję. Karol przekazał mu bowiem łapówkę i nagrał to. Nina zgadza się na propozycję, co psuje relacje w ich małżeństwie. Rozżalona wyjawia całą prawdę żonie gwałciciela.

W jesiennej ramówce „Ukryta prawda” należała do jednych z najbardziej popularnych paradokumentów w Polsce. Każdy odcinek poprzedniej serii oglądało średnio 1,47 mln widzów. Stanowili oni 12,80% wszystkich oglądających w tym czasie telewizję. W grupie komercyjnej udział serialu sięgał 14,41%. Najchętniej oglądany odcinek wybrało aż blisko 2 miliony widzów.

bak